Danie jednogarnkowe, czyli klasyczny Eintopf to dla mnie esencja jesienno-zimowej kuchni.
Wrzucamy do jednego gara wszystko co lubimy, doprawiamy i mamy pyszny posiłek zastępujący cały obiad czy kolację. Jesień z obfitością rozmaitych warzyw sprzyja takiemu prostemu gotowaniu, więc dzisiaj przy okazji pochwalenia się pięknymi miseczkami wygranymi w candy u naszej kochanej Beti- bardzo, bardzo Ci dziękuję, są piękne!-
mam dla Was przepis na ulubiony Eintopf mojej rodziny.
Pełna nazwa to "Danie jednogarnkowe z ziemniaków, cukinii i kiełbasy",
ale w roboczo nazywam je "Jednogarnkowy Worcester"- ta skrótowa, trochę śmieszna nazwa wzięła się od jednego ze skladników- słynnego sosu Worcester, który nadaje tej potrawie wyjątkowego smaku.
Jednogarnkowy Worcester
(proporcje na 6-8 osób- zawsze robię więcej, bo odgrzany nastepnego dnia jest chyba jeszcze lepszy)
(proporcje na 6-8 osób- zawsze robię więcej, bo odgrzany nastepnego dnia jest chyba jeszcze lepszy)
-5 dużych ziemniaków
-8 białych kiełbasek
-2 cebule
-6 cukinii
-2 ząbki czosnku
-4 łyżki oleju
-1 i 1/2 szklanki białego wytrawnego wina (może być półwytrawne, najlepiej reńskie)
-2 łyżki sosu Worcestershire
-3 łyżki świeżych posiekanych ziół (najlepiej pietruszka, tymianek, rozmaryn- moje są jeszcze z ogrodu, choć to połowa listopada:))
-sól i pieprz
Kiełbaski podsmażyć na dużej patelni na bardzo rumiano i stopniowo dodawać pokrojone w kostkę ziemniaki, cebulę pokrojona na ćwiartki, czosnek i cukinie pokrojone w grube plastry. Smażyć około 10 minut, często mieszając, potem dodać wino, sos, odrobinę wody i zioła, doprawić solą i pieprzem, chwile gotować, a następnie przełożyć do dużego naczynia do zapiekania z przykrywką i wstawić do piekarnika na około 30-40 minut w temp 200 st. C (ja używam wielkiego, owalnego, emaliowanego garnka, ale marzy mi się taki żeliwny lub ceramiczny np. Staub lub Le Creuset). Danie jest gotowe kiedy ziemniaki są miękkie. Podawać w miseczkach wraz z powstałym sosem, świeżym pieczywem i kieliszkiem białego wina.
Sos Worcestershire, albo Worcester to absolutny kulinarny klasyk.
Klasyczny przepis na sos Worcestershire zakłada wykorzystanie octu słodowego (wytwarzanego z jęczmienia), octu spirytusowego, melasy, cukru, soli, anchois, wyciągu z owocu tamaryndowca, cebuli, czosnku, przypraw i dodatków.
Sosy, których nie produkuje firma "Lea & Perrins" czyli sosy Worcester składać sie mogą z octu, melasy, syropu kukurydzianego, wody, papryczek chilli, sosu sojowego, pieprzu, tamaryndowca, anchois, cebuli, szalotek, asafetydy, czosnku i goździków (z wikipedii)
W Polsce dostępny jest czasami w Lidlu, ale niestety dawno go nie było.
Ostatnio duży zapas kupiłam w dziale spożywczym Marks&Spencer.
Jeśli znacie inne źródła w Polsce- dajcie znać:)
Mój ulubiony porcelanowy durszlak (Ib Laursen) to nie tylko ozdoba kuchni,
ale też sprzęt niezwykle przydatny w codziennym gotowaniu
Ściskam Was mocno Kochani, a Tobie Beti jeszcze raz baaaardzo dziękuję!!!
Pa!
Ale narobiłaś mi smaka, niedawno wróciłam od dentysty więc niestety nie mogę nic jeść, a tu patrze takie pyszności, oj zjadłabym, zjadła:) napewno wykorzystam przepis, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patrycja
Ja tez zawsze najbardziej głodna jestem wtedy kiedy nie wolno mi jeść, więc bardzo Ci współczuję:)
UsuńI ja bym nie pogardziła jedzonkiem:)
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej, przyznam, ze ostrzyłam sobie na nią ząbki:)
Oj chyba nie tylko Ty jedna- miseczki są piekne i eleganckie:)
UsuńCzesto gotuje Eintopf...zawsze sie sprawdza,,szybko zaspokoi glod i nie trzeba sie przy gotowaniu duzo napracowac.)Pozdrawiam.)
OdpowiedzUsuńTo prawda- ja tez bardzo cenię tę właściwość Eintopfa, że niewiele przy nim trzeba zrobić:))
UsuńGenialne :D Chociaż ja w podobny sposób robię zapiekankę makaronową -> wszystko co mam + makaron :D I lodówka czysta :D
OdpowiedzUsuńTez mam opatentowaną taka jedną zapiekankę:))))
UsuńW ogóle to uwielbia zupy, a takie danie podwoiłoby moje szczęście. Muszę tylko zaopatrzyć się w konkretne składniki. Dobry pomysł na zimę, jestem za!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
marta
Ja zupy też i to bardzo, ale moja rodzinka niestety nie. A taki Eintopf jedzą chętnie, bo mało w nim mokrego:))
Usuńmmm ja bym nawet teraz zjadła, bo coś głodna straszliwie jestem;)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia i dzięki za przepis Kalinko:)
Szkoda, ze nie mieszkasz bliżej- mam bardzo dużo tego jedzonka- nawet na największy głód:)))
Usuńpyszności, też lubię takie jednogarnkowe gotowanie!
OdpowiedzUsuńalbo zapiekanie ;-)
Kochana cała przyjemność po mojej stronie :) a takie jedzonko bardzo lubię...kurcze narobiłaś mi ochoty więc i ja jutro robię hihi
OdpowiedzUsuńBuziaki
Tylko jak sobie poradzisz bez takich cudnych miseczek:)))
UsuńMniam :)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :**
Hej, jakiś czas temu powstał projekt Wschodzące Gwiazdy, który głównie ma na celu stworzenie "bazy" blogów, poprzez udzielanie nam wywiadu prezentując siebie i swojego bloga.
OdpowiedzUsuńJeśli jesteś zainteresowana to serdecznie zapraszam :)
wschodzace.blogspot.com
Dzięki, jest mi bardzo miło i chętnie zajrzę:)
UsuńUwielbiam zupy oraz "eintopf". Mam kilka takich szybkich pomysłów i tak jak piszesz, to szybki i pożywne dania na ciepło, które sprawdzają się szczególnie zimową porą. Dodaję zawsze szczyptę imbiru, tak aby nie dominował smaku. Imbir rozgrzewa, co jesienno-zimową porą jest nam szczególnie potrzebne :)
OdpowiedzUsuńMiseczki są bardzo eleganckie - gratuluję takiej gustownej wygranej! Hm, właściwie też powinnam takie mieć, bo ja jestem LWICA :) Pozdrawiam!
Imbir jest rzeczywiście świetnym dodatkiem- sproszkowany a jeszcze lepiej kawalki świeżego kłącza:)
UsuńAch... ! Głodna jestem....
OdpowiedzUsuńDurszlak i miseczki przepiękne! :)
OdpowiedzUsuńA danie bardzo by mi smakowało. :))
Ja ubóstwiam takie dania, bo długo w kuchni stać nie trzeba i są naprawdę pyszne. Z Twojego przepisu chętnie skorzystam ;-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńKram Stine
Ja raczej jestem niejadkiem , ale Ty Kalinko potrafisz kusić....
OdpowiedzUsuń:))
UsuńDobrze że wczoraj tu nie zerknęłam (po siatce) ale bym gotowała,
OdpowiedzUsuńTylko cukinię to ja bym jadła,może mąż by się skusił i ile bym usłyszała od dzieci że to nie da się zjeść,
już i tak na więcej mogę sobie pozwolić w gotowaniu - Bąku pochłania teraz wszystko z lodówki i jeszcze ta jego *mutacja*, dzieje się :)
Buziaki i dzięki za przepis, już zapisany
Moje dzieci też zawsze mówiły, że cukinia jest niejadalna, ale taka podsmazona, chrupiąca bardzo im smakuje:))
UsuńDanie wygląda pysznie :) masz śliczny durszlak i ten kieliszek do wina ;)
OdpowiedzUsuńhttp://bloggroszkowej.blogspot.com/
Dzięki:) Durszlak kupiłam w Pretty Home, a kieliszki dawno temu w BRW
UsuńPyszności, jak przyblize nosek do ekranu, to aż czuć zapach ;) a może to tylko moje wizualne wrazenia ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego dnia
oj cięzki miałam dzisiaj dzień... Dopiero przed chwila moglam spokojnie usiąść z kubkiem herbaty przy komputerze:P
UsuńDziękuję za fajny przepis. Ja w sumie takie dania komponuję z głowy i tego co pod ręką. Literki już wysłane.
OdpowiedzUsuńJuz je nawet wydostałam z paczkomatu, bo akurat obok niego wracałam z pracy:) Uwielbiam paczkomaty- są mniej kłopotliwe nie tylko od poczty, ale nawet od najbardziej uprzejmych kurierów:)))
UsuńBardzo lubie takie dania jednogarnkowe, rozgrzewajace brzuchol w takie zimne, desczowe dni:)
OdpowiedzUsuńMiseczki fajne, mnie sie podoba jeszcze kileiszek na niebieskiej nozce i..ciekawam zawartosci;)
Sciskam:)
Białe reńskie półwytrawne- jak juz wyżej wspominalam:)) Bylo bardzo dobre:P
Usuńgratuluje wygranej sliczne miseczki i smaka mi narobiłaś kobieto ! ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna miseczka,i to danie...mniam...:))
OdpowiedzUsuńChyba coś sobie takiego zrobię :) Ciekawe czy mi wyjdzie
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam także do siebie
www.daariaaa.com
Zupka pewnie palce lizać!
OdpowiedzUsuńI te miseczki cuuudo :))
Pozdrawiam
Ollina
Zapraszam:) origamiiptaki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńUwielbiam dania jednogarnkowe, z pewnościa skorzystam bo wygląda przepysznie;)
OdpowiedzUsuńWygranej serdecznie gratuluję, wspaniała!!!
Pozdrawiam cieplutko
Gratuluje wygranej:)))
OdpowiedzUsuńi dzieki Ci za ten przepis, na pewno wykorzystam:)*
Wygląda baaaardzo apetycznie! A ja zapraszam na nową promocję www.pogodnewnetrza.pl! Dzisiaj kusimy porcelaną PiP Studio!!!
OdpowiedzUsuńNO czas na ciepłe zupki rozpoczął się na całego.. Przepis zupełnie" inszy", niż zupki, które przygotowuję i właśnie dlatego spróbuję taką zupę upichcić .Ale, ale co mnie ucieszyło, mam takie same śliczne miseczki .. są przecudne, mam jej jakieś pół roku i nadal mnie zachwycają. Jeśli chce ktoś zerknąć podaję linka z mojego bloga, na którym też widać te cudeńka.
OdpowiedzUsuńhttp://whitepinkinspirations.blogspot.com/2013_09_01_archive.html
Pozdrawiam.
Gratuluję wygranej! A przepis fantastyczny na zimowe dni:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka