Przepis na tę bezę obiecałam już wielu osobom i wywiązuję się z obietnicy- są zdjęcia i jest przepis:)
Dla niewtajemniczonych szybciutko wyjaśniam: kilka dni temu taką bezę zrobiłam z moimi młodszymi dziećmi w finale konkursu kulinarnego "Smacznie, zdrowo, kolorowo", w którym braliśmy udział, i w którym nota bene zajęliśmy pierwsze miejsce (ex aequo z jeszcze jedną rodzinką).
Dla niewtajemniczonych szybciutko wyjaśniam: kilka dni temu taką bezę zrobiłam z moimi młodszymi dziećmi w finale konkursu kulinarnego "Smacznie, zdrowo, kolorowo", w którym braliśmy udział, i w którym nota bene zajęliśmy pierwsze miejsce (ex aequo z jeszcze jedną rodzinką).
Zadaniem finałowym tego konkursu było przygotowanie obiadu składającego się z przystawki, zupy, dania głównego i deseru. O przystawce, daniu głównym i zupie może kiedyś przy okazji- dzisiaj deser.
Naszym deserem była właśnie czekoladowa mini Pavlova, która bardzo wszystkim smakowała.
Chwalił ją bardzo nawet Robert Makłowicz, który był jednym z jurorów w tym konkursie.
Piękne zdjęcia z konkursu, który odbywał się w hotelu Tobaco możecie obejrzeć na stronie
Dziennika Łódzkiego, a obszerną relację przeczytacie na stronach Gazety Wyborczej
Finał był w poniedziałek 3 czerwca i było naprawdę gorąco.
Nam już trochę opadły emocje i dzisiaj na potrzeby blogowe, na spokojnie upiekliśmy po raz kolejny naszą finałową bezę.
Ten lekki deser jest idealny na nadchodzące lato: bezę z bitą śmietaną można udekorować w zasadzie każdymi owocami: truskawkami, borówkami, malinami, porzeczkami itd...
Ten lekki deser jest idealny na nadchodzące lato: bezę z bitą śmietaną można udekorować w zasadzie każdymi owocami: truskawkami, borówkami, malinami, porzeczkami itd...
Czekoladowa mini Pavlova:
- 4 białka
-szczypta soli
-200 g cukru (najlepiej drobnego)
-5 kropli octu balsamicznego (niekoniecznie:)
-2 płaskie łyżki stołowe kakao
-50 g gorzkiej, posiekanej czekolady
-250 g śmietany 30%
-2 łyżki drobnego cukru
Piekarnik rozgrzać do 180 st. C. Białka z solą ubić na sztywna pianę, dodawać stopniowo po jednej łyżce cukru, cały czas ubijając; wsypać kakao i wlać balsamico, wymieszać, na koniec dodać czekoladę i delikatnie zamieszać. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia nałożyć łyżką bezy o średnicy ok. 6-8 cm. Wstawić do piekarnika i od razu zmniejszyć temperaturę do 150 st. (do 140 st. z termoobiegiem) i piec przez 30 minut. Po 30 minutach wyłączyć piekarnik i pozostawić bezy jeszcze na 30 minut (nie otwierać piekarnika). Ubić śmietanę na sztywno, dodać cukier i jeszcze chwilę ubijać.
Udekorować bezy bitą śmietaną i owocami- można posypać je dodatkowo startą czekolada lub polać sosem miętowym (listki świeżej mięty utarte w moździerzu z cukrem i odrobiną wody)
Uwagi:
- Żeby beza się udała trzymajcie się ściśle proporcji cukru, czekolady i kakao i nie zmieniajcie temperatury pieczenia. Przejrzałam dziesiątki przepisów na bezę, piekę ją od lat i to jest podstawowy wniosek jaki wyciągnęłam z lektury i z własnego doświadczenia:P
- Jeśli jajka są bardzo duże (albo bardzo małe) ilość cukru można zmienić o +/- 10g
- Białka trzeba perfekcyjnie oddzielić od żółtek- jeśli do białek wpadnie chociaż trochę żółtka, nie ubijecie sztywnej piany
- Jajka nie powinny być schłodzone (co sugerują niektóre przepisy)- używam zawsze jajek wyjętych kilka godzin wcześniej z lodówki
- Ubijamy na najwyższej mocy miksera (obowiązkowa jest ta szczypta soli:))
- Cukier dosypujemy do ubitej piany partiami, najlepiej po jednej łyżce
- Świeżutkie jajka ubijają się znacznie gorzej (sic!) niż te trochę starsze
- Żółtka z jajek użytych do bezy możecie wykorzystać do zrobienia sosu holenderskiego, który podacie ze szparagami i jajkiem w koszulce- to była nasza konkursowa przystawka. Wymyśliłam taki zestaw, bo w mojej "oszczędnej", wielkopolskiej głowie nie mieściło się, że można te 4 żółtka wyrzucić do kosza:*** (piszę w "wielkopolskiej", bo pochodzimy co prawda z centralnej Polski, ale z tej części, której bliżej do Wielkopolski niż do Mazowsza:))) Przepis na szparagi z jajkiem po benedyktyńsku podam przy okazji jeśli będzie na niego zapotrzebowanie
- Nie używajcie śmietany w spray'u- ubicie kremówki zajmuje zaledwie 5 minut, a taką sztuczną śmietaną popsujecie sobie tylko deser:P
Pozdrawiam Was cieplutko Kochani, lato już niedługo:)
Pa!
Gratuluję!Relację obejrzałam:-))
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Dziękuję- w imieniu swoim i moich kochanych pomocników:)
UsuńO bosze... Nie no, dieta miał być od jutra, ale jak tu nie zrobić czegoś takiego... Może od jeszcze następnego poniedziałku...?
OdpowiedzUsuńTylko jeden problem - bicie piany. Mi piana prawie nigdy nie wychodzi... Trochę lepiej jest jak mam jaja ze sklepu, a nie świeże ze wsi, ale i tak to nie jest to co trzeba... :-( Mogłabyś kiedyś opisać krok po kroku jak ubijasz pianę? Banalne, wydawałoby się, ale na własnym przykładzie wiem, że wcale nie dla wszystkich...
Wbrew pozorom nie jest to wcale taki bardzo kaloryczny deser, bo jedna mała beza z niewielka ilościa bitej smietany i owocami to około 100 kcal
UsuńCo do ubijania piany- dopisałam w tekście jeszcze kilka uwag- myślę, że to Ci się przyda:)
A jeśli chodzi o jajka- chyba masz rację, bo te ze sklepu zwykle nie są takie świeże, jak te ze wsi i dzięki temu beza lepiej się udaje:P
Dzięki! Pozwolisz, że jeszcze podrążę temat - jak piana już sztywna i dodajesz cukier, to ubijasz też na pełnych obrotach? No i co sądzisz o dodawaniu cytryny; pewnie zamiast octu, ale czy to w ogóle coś daje?
UsuńCały czas na max:) (w przeciwieństwie do śmietany, którą ubijam na najniższych obrotach)
UsuńCytryna chyba rzeczywiscie zamiast octu- ja do czekoladowej dodaję balsamico, do białej octu z białego wina. Chociaż przyznam Ci się, że raz zapomniałam o occie i nic się bezie nie stało:P
Gratuluję! Ale z taką piękną "Pavlovą" inaczej być nie mogło.
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis, przetestuję Twój bo mojej Pavlowej do ideału daleko...
Pozdrawiam
Dzięki:) przepis jest sprawdzony i modyfikowany wiele razy, więc czekoladowa beza wychodzi idealnie:)
Usuńzastosuje Twoje wskazówki przy najbliższym pieczeniu bezy i mam nadzieje, że w końcu mi wyjdzie:)Gratuluję wygranej! dzieciaki pewnie ogromnie szczęśliwe:)
OdpowiedzUsuńSzalały z radości- szczególnie syn, który jest smakoszem i kulinarnym entuzjastą (zrobił sam przepyszny chłodnik z awokado i ogórka ze świeżymi ziołami). Maja tez bardzo się cieszyła, bo była współautorką Pavlovej:)
UsuńNo kochana beza mistrzostwo swiata:))
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje:))
Thx:)
UsuńMoje najszczersze i najweselsze gratulacje, wyglądają pysznie a co do smaku...no cóż będę musiała się kiedyś odważyć i wypróbować, a przepis podałaś idealny. Buziaki Gosia z homefocuss
OdpowiedzUsuńJest to bardzo prosty deser- po kilku razach udaje sie bezbłędnie:)
UsuńMuszę wypróbować, dziękuje też za cenne wskazówki, na pewno się przydadzą, a zdjecia piekne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dzięki:) spróbuj- lato to najlepsza pora na Pavlovą- jest tyle pysznych świeżych owoców,które idealnie komponują sie ze smakiem czekolady i bezy
UsuńGratuluję!!!!Uwielbiam bezę,,a do niej śmietana i owoce!!To coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo:)
UsuńGratuluję serdecznie !!! No ale za takie cudeńko to się wcale nie dziwię :)
OdpowiedzUsuńUdanej niedzieli :***
This desserts look so delicious:)
OdpowiedzUsuńThank you for recepie:)
Hugs
Nely
mmm ale smaczka narobiłaś:)))
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej i wcale się nie dziwię:))) buziaki i dobrej niedzieli:)
Moje gratulacje..No i jak tu sie nie skusic i nie zrobic takich wspanialosci..musze..uda sie napewno bo dwa razy czytalam Twoje uwagi dodatkowe do przepisu.Dzieki.)
OdpowiedzUsuńUwagi napisałam chyba wszystkie jakie tylko przyszły mi do głowy:)
UsuńSuper, serdecznie wam gratuluje.
OdpowiedzUsuńNie pozostaje nic jak skorzystac z przepisu :)
pozdrawiam
Zostało Ci jeszcze trochę?
OdpowiedzUsuńWpadam na małe co nieco:)
Niestety:( beziki znikają praktycznie zaraz po wyprodukowaniu:)
Usuńcudownie ona wyglada...o smaku nawet z pewnością nie trzeba wspominać:))) gratuluję:))
OdpowiedzUsuńSmakowitości, że palce lizać:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńRewelka! Gratuluje i na pewno spróbuję (zachęca mnie bardzo, że nie trzeba godzinami suszyć tej bezy w piekarniku:). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak,te małe bezy pieka się szybciutko- duża zwykle susze ok 3 godzin:*
UsuńGratuluję! A deser z pewnościa wypróbuję, dzięki!
OdpowiedzUsuńThis dessert looks delicious !!
OdpowiedzUsuńchciałbym może i nawet upiec, bo wygląda niezwykle apetycznie, ale nie jestem w stanie w moim starym piekarniku uzyskać precyzyjnej temperatury- zawsze wychodzi mi "skóra" w różnych odcieniach brązu... tak wiec beza odpada:-((
OdpowiedzUsuńGRATULACJE!!!!
To jest pewien problem- rzeczywiście dobry piekarnik jest bardzo ważny- na konkursie piekliśmy w profesjonalnym piecu tej restauracji i beza wyszła rewelacyjnie- w moim starym piekarniku nie za kazdym razem jest jednakowa:P
UsuńMmmmmm...pycha!:)
OdpowiedzUsuńGratulacje!! A bezy wyglądają obłędnie po prostu!
OdpowiedzUsuńOgromne gratulacje - Pavlova wygląda nieziemsko apetycznie, przepis zapisuję :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńgratulacje, wszystko wyglądA ŚLICZNIE I SMAKOWICIE ALE TRUDNO...
OdpowiedzUsuńNo proszę Cie- wcale nie jest trudno- tylko koniecznie przeczytaj uwagi pod przepisem- napisałam je prawie tak precyzyjnie, jak wnioski pod doktoratem:)
Usuńbeza prazentuje sie mniamniusnie i pieknie:P..........i te naczynia w kropeczki slodziutkie***
OdpowiedzUsuńKubeczki Green Gate- mój nowy nabytek -też jestem nimi zachwycona:)
UsuńGratulacje Kalinko:) Bezy wyglądają cudnie, ale na pewno mają duuuuży indeks glikemiczny:(, hlip, hlip.. Serdeczności nadmorskie!
OdpowiedzUsuńPewnie tak. Beza, bita smietana mają chyba dość wysoki, ale swieże owoce jagodowe trochę poprawiaję sytuację:)))
UsuńGratuluję :)))
OdpowiedzUsuńbeza pierwsza klasa ja się boję sprbowac zrobić , bo juz dwa razy nie wyszła :(
Przepis na szparagi z jajkiem po benedyktyńsku poproszę ;p
Postaram się go jak najszybciej przygotować, a jeśli chcesz "na już" to wyslę Ci mailem
UsuńKalinko, gratulacje i wielkie dzięki za przepis. Mi Pawlova u daje się rzadko:( Zupełnie zaś zapomniałam o wersji z małymi bezami:)
OdpowiedzUsuńMałe bezy są znacznie mniej absorbujące niz duża:)
UsuńA poza tym cały czas ładnie wygladają, bo nie kruszą się tak przy krojeniu jak duza Pavlova, która po dwóch ruchach noża nie wygląda juz tak ładnie:)
UsuńKalinko, zrobiłam dziś bezy kawowe:) Pycha!! Dzięki za przepis:)
UsuńGratuluję ale wcale się nie dziwię, taka beza musi być najlepsza. Dziękuję za przepis. Słodko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo- słodkie buziaki równiez i Tobie:)
UsuńNie wiem co pyszniejsze czy beza czy te owoce, w sumie to chyba jedno i drugie, razem to na pewno niebo w gębie;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dzięki serdeczne za te bezowe wskazówki!
OdpowiedzUsuńSlinotok jak nic!! Ale ten kropeczkowy zestaw uroczy! Piękny! :)
OdpowiedzUsuńGRATULUJĘ!!!! Pavlowej nie piekłam nigdy, więc dziękuję za przepis- mąz ma w lipcu urodziny będzie tort !!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)